Był w czasie wolnym od służby, ale podejrzewał, że autem kieruje pijany mężczyzna, więc go zatrzymał i przekazał patrolowi.
- Do zdarzenia doszło wczoraj, krótko przed południem. Patrol brodnickich policjantów otrzymał zgłoszenie, że przy ul. 18-ego Stycznia obywatel ujął pijanego kierowcę. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce, zastali swojego kolegę po fachu, dyżurnego brodnickiej komendy, który był w czasie wolnym od służby. Oświadczył on, iż jadąc ulicą 3-ego Maja zauważył renault na zagranicznych numerach rejestracyjnych, które skojarzył z wcześniejszych zgłoszeń telefonicznych w czasie pełnienia przez niego służby. Funkcjonariusz zaobserwował kierowcę, który w czasie jazdy "zasypiał". Policjant, jadąc za nim, wezwał jednocześnie do pomocy umundurowanych kolegów. Kiedy renault zatrzymało się przy ul. 18-ego Stycznia dyżurny uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę i przekazał go przybyłemu na miejsce patrolowi. Jak się okazało, mieszkaniec Brodnicy miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a jego auto odholowane na parking strzeżony. Dyżurny z kilkunastoletnim stażem służby, który zatrzymał pijanego kierowcę po raz kolejny udowodnił, że jest policjantem nie tylko wtedy, kiedy nosi mundur, ale i w czasie wolnym od służby - informuje asp. Agnieszka Łukaszewska z KPP w Brodnicy.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy wcześniej, (1.04.) ten sam policjant otrzymał informację od swoich znajomych, pracowników jednego z supermarketów, że przed kilkoma minutami młodzi mężczyźni ukradli ze sklepu towar. Sprawcy, mimo wołań ekspedientki, ominęli linię kas i bezczelnie wynieśli skradzione łupy. Policjant, jadąc na miejsce, zauważył znanych im osobiście brodniczan, którzy na jego widok zaczęli uciekać. Funkcjonariusz ruszył w pościg za zbiegami, informując jednocześnie patrol policjantów, który natychmiast przyjechał do pomocy. Stróże prawa zatrzymali 24 i 21-latka i odzyskali skradziony towar.

Powered by JS Network Solutions