Tegoroczny sezon triathlonowy rozpoczęto w Brodnicy. Wśród uczestników nie zabrakło oczywiście mieszkańców regionu.
Trzeba przyznać, że triathlonowa trasa nie należała w tym roku do najłatwiejszych, tym samym, należą się wielkie brawa wszystkim uczestnikom - tym, którzy wbiegli na metę oraz tym, którzy podjęli wyzwanie, ale z różnych przyczyn nie dotarli do niej.
Co czują uczestnicy imprezy? Jak oceniają tegoroczną organizację?
- Przede wszystkim niezapomniana. Po pierwsze spełnienie marzeń. By w wieku 30 lat zrealizować ich już tak wiele...niesamowite. (...) Po drugie perfekcyjnie zorganizowana. Wszystkie nieplanowe akcje (np. pęknięta na 1/4 IM kierownica) "posprzątane" były od razu. Biuro, obsługa, bezpieczeństwo, zarządzanie bez zarzutu. Mimo trudnej trasy biegowej zabawa była przednia. Techniczna trasa rowerowa dała popalić tym bardziej wymagającym. Po trzecie doświadczenie tu nabyte i obserwacje poczynione wystarczyłyby na napisanie wielu postów - relacjonuje Łukasz Murawski na swojej stronie.
Całą relację brodniczanina (POLECAMY!) możecie przeczytać tutaj: http://www.brodniczaninbiega.pl/2015/06/najkrotsze-5-h-w-zyciu-czyli-co-sie.html
Zapraszamy do obejrzenia drugiej części fotorelacji.